Najpierw się ganiają, potem idą spać na łóżko piętrowe a potem jak mają kaprys, to pchają się do innego łóżka. Właściwie to sfinks się nie wpycha, tylko wskakuje na głowę, żeby się poprzytulać, dobrze, że nie jest ciężki. A drugi, Devon, chodzi i czasem w nocy pojękuje miaucząc, na szczęście niezbyt głośno.
Jestem zdania, że koty jako pupile są wielce przyjacielskie. Tym bardziej, że ja także mam u siebie ładnego kotka. Strasznie podoba mi się to co przedstawiono w http://srokacz.pl/ruja-u-kota-jak-rozpoznac-i-jak-sobie-z-nia-radzic/ i jestem zdania, faktycznie tak jest często. Tym bardziej, iż kociaki są całkiem popularnym zwierzakiem domowym.
O tak, lubią patrzeć z góry. U mojego syna górna część łózka piętrowego jest okupowana przez koty.
OdpowiedzUsuńFajny pokoik, podziwiam niewielką ilość rzeczy, u mnie zwykle dostaje się oczopląsu :P
Też się tak pchają w nocy? ;)
UsuńNajpierw się ganiają, potem idą spać na łóżko piętrowe a potem jak mają kaprys, to pchają się do innego łóżka.
UsuńWłaściwie to sfinks się nie wpycha, tylko wskakuje na głowę, żeby się poprzytulać, dobrze, że nie jest ciężki.
A drugi, Devon, chodzi i czasem w nocy pojękuje miaucząc, na szczęście niezbyt głośno.
ale ładnie u Was, uściski dla kota ;-)
OdpowiedzUsuńUściskam, dziękuję:)
UsuńJestem zdania, że koty jako pupile są wielce przyjacielskie. Tym bardziej, że ja także mam u siebie ładnego kotka. Strasznie podoba mi się to co przedstawiono w http://srokacz.pl/ruja-u-kota-jak-rozpoznac-i-jak-sobie-z-nia-radzic/ i jestem zdania, faktycznie tak jest często. Tym bardziej, iż kociaki są całkiem popularnym zwierzakiem domowym.
OdpowiedzUsuń